,,Gdzie śpiewają diabły'' - recenzja
O tej książce dowiedziałem się poprzez listę nowości od wydawnictwa Uroboros. Tytuł, obok którego nie sposób przejść obojętnie. A do tego bardzo ładna okładka. Początkowo myślałem, że to książka jakiegoś zagranicznego autora, ale nie. Książka napisana przez Polkę! Wszystkie te czynniki wpłynęły na to, że przeczytałem tę książkę.
Powieść autorstwa Magdaleny Kubasiewicz - dwudziestoośmioletniej mieszkanki Krakowa. Pani Magdalena ma na swoim koncie kilka innych książek, z którymi styczności nigdy nie miałem.
Ewa, bliźniaczka Piotra zaginęła. Minęło już dziewięć lat, ale on nadal jej szuka. W pewnym momencie pojawia się nowy trop w jej sprawie. Znała Patrycję. Piotr podążając tym tropem trafia do Azylu - miasteczka na ,,końcu świata’’. Jak się okazuje, Patrycja została zamordowana. Mężczyzna chce się jednak nadal dowiedzieć co łączyło tę dziewczynę z jego siostrą. Ludzie są do niego negatywnie nastawieni. Mała społeczność powoli zaczyna ujawniać swoje mroczne sekrety.
Czytając tę książkę bardzo podobał mi się jej klimat. Niewielkie miasteczko i dziwni mieszkańcy momentami wydawali się psychopatami dopiero co wyciągniętymi z oddziału zamkniętego. Opis miejsc, w których przebywał główny bohater był bardzo szczegółowy, co oczywiście mnie bardzo zadowoliło. Książka potrafi zaczarować swoim urokiem. Dla mnie małą wadą tej książki są niedopowiedzenia w fabule. Ale u kogoś może być to zaliczone do plusów.
Ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz